Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową
SuperBezpieczneTM zakupy
SuperFair.Shop badge

La Dolce Vita di Bielsko-Biała

2024-06-27
La Dolce Vita di Bielsko-Biała

Lato w pełni; wybraliśmy się na krótką wycieczkę do Bielska-Białej w poszukiwaniu włoskiego klimatu i naszego La Dolce Vita!

W tym roku maj był piękny, a czerwiec raczej kapryśny - ale teraz, gdy rozpoczęło się już kalendarzowe lato, nic nie zapowiada tego, by dobra pogoda miała nas opuścić. To ten moment w roku, kiedy nawet w środkowej Europie można poczuć się jak na południu, prawie jak we Włoszech: słońce praży bezlitośnie, słupki termometrów regularnie wspinają się powyżej 30*C, a rozpalone ulice zachęcają do pozostania w chłodnych wnętrzach… no, przynajmniej do późnego popołudnia. Nieznośny skwar zamienia się wtedy w przyjemne ciepło, a długie wieczory zachęcają do wyjścia z domu, na spacer, do baru, na spotkanie ze znajomymi. Łatwo cieszyć się życiem w taką pogodę!

Zdjęcia: Camilla Lubecka

 


I tu wchodzi na scenę pojęcie La Dolce Vita – dziś bardziej niż z tytułem słynnego filmu Federico Felliniego z 1960 roku (przedstawiającego wytworne, a czasem i dekadenckie życie socjety w Rzymie), kojarzy się ono z obrazami beztroskiej egzystencji w pięknym otoczeniu, wypełnionej przyjemnościami, dobrym jedzeniem i winem; niekoniecznie prawdziwą, ale kuszącą fantazją na temat tego, jak żyją Włosi, szeroko obecną w kulturze popularnej.

Ktoś mógłby zadać pytanie:

Dlaczego my pojechaliśmy szukać jej akurat do Bielska-Białej?!

Spokojnie, to się zaraz wyjaśni.

 

Najpierw krótka lekcja historii - a ta, w przypadku Bielska Białej, jest bardzo ciekawa. Przez większość swojej historii (do 1951 r.) nie był to jeden organizm miejski, a dwa osobne, w dodatku leżące w dwóch różnych regionach, po dwóch stronach granicy, często pod zupełnie innymi rządami.

Trzeba wiedzieć, że rzeka Biała, która dziś płynie przez środek miasta, była niegdyś znaczącą granicą historyczną; oddzielała od siebie na przestrzeni dziejów dwa księstwa, dwa państwa, dwie prowincje i dwa województwa. Połączonymi obecnie częściami – Bielskiem (związanym ze Śląskiem) i Białą (historyczna Małopolska) – rządziły dynastie Piastów śląskich, czescy królowie, austriacki kajzer i liczne rządy Rzeczpospolitej; wszyscy wpłynęli na architekturę i wygląd dzisiejszego miasta. Ciekawostka: ze względu na fakt, że wiele spośród imponujących zabytków zostało zbudowanych pod panowaniem austriackim, miasto nazywano czasem nawet Małym Wiedniem.

Gdyby tego było mało, miasto leży na historycznym obszarze “Bielsko-bialskiej wyspy językowej” (Bielitz-Bialaer Sprachhinsel), niemieckojęzycznej enklawy, pamiątki średniowiecznej kolonizacji na prawie niemieckim, która przetrwała kilkaset lat, właściwie aż do wysiedleń po II wojnie światowej. Dużo się tu działo; nie można narzekać na brak ciekawych wątków.

A dopiero dochodzimy do tematu włoskich powiązań! ;)

 

Ethnographic map of austrian monarchy czoernig 1855

Tu przyda się mała garść wiedzy na temat tego, co działo się w XIX i XX wieku.

Po pierwsze, przypadał wtedy dość ciekawy okres w historii, kiedy Bielsko, Biała, Mediolan i Wenecja przez kilka dekad leżały w tym sam samym państwie - tak, imperium Habsburgów było spore. Ba, inne miasta, które leżą dziś na terytorium Włoch (choćby Trydent i Triest), “sąsiadowały” z Bielskiem i Białą przez ponad sto lat; dla porównania, to dłużej, niż istnieje współczesna Bielsko-Biała.

Po drugie, przemysł. Po industrializacji miasto stało się bardzo ważnym ośrodkiem dla dwóch gałęzi przemysłu: tekstylnego i motoryzacyjnego. O ile zazwyczaj w kontekście ubrań to ten pierwszy wydaje się bardziej interesujący, w tej historii chodzi o samochody. Włoskie samochody.

 


W 1973 Fabryka Samochodów Małolitrażowych rozpoczęła produkcję Fiata 126 na włoskiej licencji - Polskiego Fiata 126p, wszystkim znanego i kochanego Malucha. Pierwsze egzemplarze składane były w dużej mierze z włoskich części; do rozpoczęcia produkcji potrzebna była też wiedza włoskich inżynierów. Wielu z nich przyjeżdżało wtedy do Bielska-Białej pomagać i nadzorować produkcję, zostając w Polsce na kilka tygodni, miesięcy lub nawet lat.

Jeszcze więcej Włochów przyjechało w latach 90., po tym jak FSM zostało sprywatyzowane i wykupione przez koncern FIAT - w fabryce rozpoczęła się produkcja Cinquecento, a naokoło zaczęły powstawać zakłady innych włoskich firm, zaopatrujące fabrykę w części.

Tym, którzy mocniej wkręcili się w historię i/lub są fanami motoryzacji, polecam archiwum zdjęć z bielskiej fabryki dostępne tutaj.

 

Za biznesem podążało jedzenie i kultura, które Włosi przywieźli ze sobą - do dziś stanowią drugą co do wielkości grupę obcokrajowców w mieście, a wskaźnik trattorii na mieszkańca, gdyby tylko go zmierzyć, byłby być może najwyższy w Polsce.

Cóż, Nowy Jork ma swoje Little Italy, nasz Śląsk ma Bielsko-Białą - chyba należy jej się miano Małych Włoch, prawda?

 


Z resztą spójrzcie tylko na te zdjęcia; nie powinny pozostawiać żadnych wątpliwości. Gabrysia, Paweł i Radek naprawdę wyglądają, jakby żyli tu swoje La Dolce Vita.

 



 


 

 

 

 

Pokaż więcej wpisów z Czerwiec 2024
Zaufane Opinie IdoSell
4.90 / 5.00 5260 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-06-29
Obsługa szybka i miła. Fachowcy. Super sklep. Pełen profesjonalizm.
2024-06-29
Bardzo szybka wysyłka i jeszcze szybsza wymiana produktu, po zgłoszeniu wady. Obsługa na celującym poziomie.
pixel